28 marca
czwartek
Anieli, Sykstusa, Jana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Lekarz i jasnowidz

Ocena: 0
2924
Mówi się o nim, że był naśladowcą św. Franciszka z Asyżu, porównywany jest nawet do świętych takich jak o. Pio czy Jan Bosko.
Franciszkanin o. Andrzej Klimuszko leczył ziołami i miał dar jasnowidzenia. Swoje doświadczenia spisał w kilku książkach, które stały się bestsellerami wydawniczymi, pozostawił po sobie przepisy na mieszanki ziołowe skuteczne niemal w 130 chorobach. Szczególnie jednak znany był ze swoich zdolności jasnowidzenia, odczytywania historii życia i losów zaginionych ludzi na podstawie fotografii, a także z uzdrawiania. Jak pisze we wstępie do książki o. dr Stanisław Jaromi, franciszkanin, ta działalność o. Klimuszki wywołała i wywołuje największe kontrowersje. Jak podkreśla, najbardziej zdumiewające są jednak pojawiające się coraz mocniej zarzuty o okultyzm, stawiane bez żadnego mocnego dowodu.

Krzysztof Kamiński, autor wcześniejszych książek o o. Klimuszce, napisał pierwszą obszerną jego biografię. Dotarł do osób, które znały o. Klimuszkę, i tych, którzy doświadczyli jego pomocy.

Wśród nich jest Jan Budziaszek, perkusista zespołu Skaldowie, który w jednym z wywiadów powiedział, że wpływ na jego nawrócenie miało również spotkanie z o. Klimuszką. Udał się do zakonnika, by dowiedzieć się o zaginionym gitarzyście zespołu. Ojciec Klimuszko przepowiedział wtedy Budziaszkowi: „Nie uciekniesz przed Bogiem, bo twoja mama ofiarowała cię Matce Bożej”. „Dopiero potem dowiedziałem się, że mamę zachęcano do aborcji, a ona wzięła wtedy różaniec do ręki i oddała mnie pod opiekę Maryi” – wspomina Budziaszek. Ojciec Klimuszko opowiedział też o miejscu, w którym widzi zaginionego gitarzystę, i o jego powrocie. Wszystko się wypełniło.

Ojciec Lucjusz, najbliższy współpracownik, mówi o nim: „Był skromny, serdeczny, gotowy do pomocy. Ludzie dostrzegali w nim jakąś niezwykłość”. Był kulturalny, ale po przekroczeniu pewnych granic bywał wybuchowy i mówił prosto z mostu: „Raczysko! Jak lekarze każą, trzeba się poddać operacji”. Bezbłędnie rozpoznawał dolegliwości. Kiedyś ktoś przyszedł z bólem brzucha i usłyszał: „Brzuch to głupstwo, jest coś w gorszym stanie, wątroba!”. Albo mówił, nawet nie obejrzawszy nogi: „A co się pani stało, że ma bliznę pod kolanem?”. Niechętnie odpowiadał na pytanie: „Co robić?”. „Nie jestem lekarzem” – żartował. A podejmował się leczenia przypadków, w których lekarze wyczerpali swoje sposoby. Nie lubił także pytań o przyszłość. „Lepiej swojej przyszłości nie znać” – mówił. Albo: „Nie jestem wróżem”.

Trzeba powiedzieć, że o. Klimuszko nie był jedynym, który miał dar jasnowidzenia. Korzystali z niego też bł. ks. Bronisław Markiewicz, sł. Boża Rozalia Celakówna, św. Pius X, bł. Anna Maria Taigi. Odsyłamy więc do lektury, która pozwala na bliższe poznanie o. Klimuszki, także przez pryzmat dołączonych do wydania jego kazań.


Krzysztof Kamiński, „Ojciec Klimuszko znany i nieznany”, Edycja Świętego Pawła, Częstochowa 2015

Irena Świerdzewska
Idziemy nr 27 (510), 5 lipca 2015 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter