Uwaga, nadchodzi!
Istotnym elementem przygotowania narzeczonych do sakramentu małżeństwa jest wyjaśnianie im, jakie są przejawy początku kryzysu małżonków. Im wcześniej bowiem dostrzeżemy oznaki pojawiającego się kryzysu w relacji mąż-żona, tym łatwiej jest ów kryzys przezwyciężyć. Istnieją trzy znaki, sygnalizujące kryzys, które powinny stać się sygnałem alarmowym. Pierwszy przejaw kryzysu ma miejsce wtedy, gdy któreś z małżonków przestaje okazywać miłość, czułość i wsparcie. Małżonkowie ślubują przecież, że będą kochać tę drugą osobę, a nie że jedynie powstrzymają się od wyrządzania jej krzywdy. Drugim znakiem kryzysu małżonków jest brak miłości do dzieci i/lub zaniedbanie ich katolickiego wychowania. Małżonkowie ślubują bowiem, że będą kochać swoje dzieci i że wychowają je zgodnie z Ewangelią. Trzecim znakiem, który sygnalizuje początek kryzysu, jest zaniedbywanie przez któreś z małżonków więzi z Bogiem, gdyż mąż i żona publicznie przyrzekli, że będą szukać u Boga pomocy w wypełnianiu przysięgi małżeńskiej. Zadaniem duszpasterzy jest pomaganie małżonkom, by w obliczu powyższych znaków kryzysu otwarcie rozmawiali o tym ze sobą oraz z pomocą Boga i kompetentnych ludzi pokonali swoje słabości.Duszpasterstwo małżonków w kryzysie nie może być zorganizowane w taki sposób, by stwarzało choćby pozory, że daje komuś komfort trwania w cudzołóstwie |
Jeśli – pomimo pomocy duszpasterzy, którzy wspierają męża czy żonę w stanowczym reagowaniu na pierwsze znaki kryzysu współmałżonka – dochodzi do eskalacji tegoż kryzysu, wtedy potrzebna jest długofalowa pomoc duszpasterska. Chodzi o to, by kryzys ten nie doprowadził do całkowitej destrukcji rodziny i/czy do popadania małżonków w grzechy nieczyste oraz do wikłania się w sytuacje bez wyjścia.
Jedna z najczęstszych sytuacji kryzysowych w małżeństwie ma miejsce wtedy, gdy jedno z małżonków (częściej mąż) popada w uzależnienia, które sprawiają, że zaczyna on drastycznie krzywdzić samego siebie, małżonka i dzieci (na przykład na skutek alkoholizmu, narkomanii, erotomanii czy hazardu). W takiej sytuacji zadaniem duszpasterza jest pomaganie krzywdzonemu małżonkowi i dzieciom w skutecznej obronie przed krzywdzicielem – do wezwania policji, sprawy sądowej, a w ostateczności do separacji małżeńskiej włącznie. Krzywdzony małżonek ma prawo zdecydować się także na separację cywilną, a nawet na rozwód, jeśli w danej sytuacji jest to warunek skutecznej obrony przed przemocą czy skutecznego egzekwowania alimentów. Obowiązkiem duszpasterza jest przypominanie, że krzywdzony małżonek ma prawo do obrony, ale nie ma prawa do łamania własnej przysięgi małżeńskiej. Nie ma zatem prawa do zdradzania małżonka, który przeżywa kryzys i który stał się krzywdzicielem, zamiast kochać.
Druga z typowych form kryzysu ma miejsce wtedy, gdy jedno z małżonków zaczyna prowadzić podwójne życie i dopuszcza się zdrady. Bywa tak także wtedy, gdy przyznaje, że nie miał niczego do zarzucenia żonie czy mężowi. W takiej sytuacji duszpasterz powinien wspierać zdradzonego i skrzywdzonego małżonka. Potrzebne jest więc tworzenie grup formacyjnych dla małżonków opuszczonych, by mieli siłę po katolicku wychowywać dzieci i trwać w wierności małżeńskiej. Z kolei tego, kto odszedł i zdradził, ksiądz powinien mobilizować do radykalnego nawrócenia, do rozstania się z kochanką/kochankiem oraz do powrotu do swoich bliskich.