28 marca
czwartek
Anieli, Sykstusa, Jana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Papieżowi się nie odmawia

Ocena: 3.95
2862

Do Rzymu ściągnął ich Jan Paweł II. I od 37 lat Ludmiła i Stanisław Gryglowie krzewią papieskie nauczanie o małżeństwie i rodzinie.

fot. Irena Świerdzewska

Jan Paweł II zaprosił małżeństwo Gryglów do Watykanu w drugim roku pontyfikatu, do pomocy w nowej misji. Papieska propozycja spadła na nich niespodziewanie. „Zadecydujcie w sposób wolny. Jeśli powiecie: nie, nic się w naszych relacjach nie zmieni” – zapewnił Ojciec Święty.

– Nie była to łatwa dla nas decyzja – przyznaje Ludmiła Grygiel. Całe życie trzeba było zmienić. Byli wtedy wciąż jeszcze młodym małżeństwem z dwójką dzieci, Monika miała osiem lat, Kuba sześć. Teraz za świadectwo swojego życia państwo Gryglowie odebrali na Targach Wydawców Katolickich nagrodę Złotego Feniksa.

Zaprzyjaźnieni z rodziną bp Jan Pietraszko i ks. prałat Stanisław Czartoryski doradzali: „Papieżowi się nie odmawia. Taka jest zasada w Kościele”. Przyjaciele pomogli spakować się w skrzynie, zrobione z rusztowań kościelnych. Mieli pojechać na dwa lata, zostali na stałe. W Rzymie zaangażowali się w tworzenie Papieskiego Instytutu Jana Pawła II do Studiów nad Małżeństwem i Rodziną przy Uniwersyteckie Laterańskim.

– Profesor Stanisław Grygiel jest głosicielem nauki Jana Pawła II z akcentem na filozofię, zwłaszcza platońską. Naukę tę przenosi na grunt praktyki m.in. przez nauczanie studentów. W Instytucie Studiów nad Małżeństwem i Rodziną, z którym jest związany od jego początków, znajdują się wydziały pastoralne, jak filozofia i teologia rodziny. Profesor Grygiel zajmuje się antropologią rodziny, a to podstawowa nauka, bez niej nie ruszylibyśmy z wiedzą o rodzinie – ocenia abp Henryk Hoser SAC.

– Sama rodzina Gryglów – z dziećmi, wnukami i ich wiernością małżeńską – jest przykładem, że nauka o rodzinie przynosi piękne owoce – mówi zaprzyjaźniony z rodziną fotografik i wydawca Janusz Rosikoń.
 

Trójkąt małżeński

Poznali się w 1968 r. w mieszkaniu Jerzego Turowicza, gdzie odbywało się „tajne” spotkanie z udziałem ks. Francesca Ricciego. Profesor Grygiel dokładnie pamięta ten dzień: 6 stycznia, uroczystość Objawienia Pańskiego. On pracował w miesięczniku „Znak”, ona w Wydawnictwie Literackim.

– Otworzyła mi drzwi i jakoś mnie to zauroczyło. Starałem się nawiązać z nią kontakt przez ks. Józefa Tischnera, naszego wspólnego znajomego – opowiada Stanisław Grygiel. Dobrze się starał, skoro ślub odbył się 6 października, w przeddzień uroczystości Matki Bożej Różańcowej. Małżeństwo błogosławił bp Pietraszko, dziś sługa Boży, kandydat na ołtarze.

– Powiedział na ślubie to, co powtarzał zawsze młodym małżonkom – opowiada Ludmiła Grygiel, autorka wydanej właśnie książki o bp. Pietraszce. – „Dzisiaj odejdziecie od tego ołtarza w trójkę, Chrystus zawsze będzie z wami, nawet jeśli tego nie będziecie dostrzegać. Przypomnijcie sobie o tym wieczorową porą, kiedy usiądziecie do kolacji, zaproście Go do siebie”. Ten obraz często staje mi przed oczyma – wspomina.

– I tak żyjemy w trójkącie małżeńskim – mówi z uśmiechem Stanisław Grygiel. – Bez tego Bożego wymiaru życie byłoby płaskie, banalne i nudne. Musi być ten drugi plan, wtedy zaczyna się tworzyć wielka figura.

Obok bp. Pietraszki i wielu osób, które wywarły wpływ na życie państwa Gryglów, jest Jan Paweł II. Stanisław Grygiel słuchał kazań ks. Karola Wojtyły jeszcze w kościele św. Floriana. Studiował wtedy polonistykę na Wydziale Filologicznym UJ. Bliższy kontakt nawiązał z bp. Wojtyłą, kiedy chciał podjąć studia doktoranckie na KUL-u. Przyszedł prosić o przyjęcie na seminarium doktoranckie. Za sugestią bp. Wojtyły zajął się filozofią Sartre’a, stopień doktora uzyskał w 1965 r.

– Zdarzało się, że biskup zabierał mnie do auta, kiedy jechał do Lublina z wykładami albo gdzieś na sympozjum. Każda minuta była dobrze wykorzystana: na rozmowę, modlitwę i lekturę. Później, kiedy pracowałem w „Znaku” i wykładałem filozofię na Wydziale Teologicznym w Krakowie, spotkania z bp. Wojtyłą stały się częścią mojej pracy – opowiada prof. Grygiel.

Był jednym z pierwszych czytelników tekstów Karola Wojtyły przed ich publikacją. Rozmawiali też na temat sytuacji w Polsce, z obawy przed podsłuchami w kurii – zwykle podczas długich spacerów w Lasku Wolskim albo w Ojcowie. Kardynał Wojtyła odwiedzał czasami młode małżeństwo w ich mieszkanku na Azorach, które poświęcił. Ale też zapraszał ich do siebie, kiedy czas pozwalał.
 

Na watykanie

„Podoba się wam w Rzymie?” – Jan Paweł II uściskał dzieci państwa Gryglów, kiedy te przybiegły do niego podczas audiencji w Rzymie. „To zróbcie coś, żeby waszym rodzicom też się podobało” – zażartował. Bo początki nie były łatwe, choćby z powodu bariery językowej.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Dziennikarka, absolwentka SGGW i UW. Współpracowała z "Tygodnikiem Solidarność". W redakcji "Idziemy" od początku, czyli od 2005 r. Wyróżniona przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich w 2013 i 2014 r.

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 28 marca

Wielki Czwartek
Daję wam przykazanie nowe,
abyście się wzajemnie miłowali,
tak jak Ja was umiłowałem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 13, 1-15
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter