28 marca
czwartek
Anieli, Sykstusa, Jana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Dekret Trumpa wciąż zawieszony

Ocena: 0
603

Troje sędziów Federalnego Sądu Apelacyjnego w San Francisco w orzeczeniu wydanym w czwartek podtrzymało decyzję Jamesa Robarta, sędziego z federalnego sądu okręgowego w Seattle, który wstrzymał wykonywanie dekretu prezydenta o czasowym ograniczeniu imigracji.

fot. PAP/EPA/MONICA M. DAVEY

Sąd Apelacyjny uznał, że dekret prezydenta Donalda Trumpa z 27 stycznia jest niezgodny z Konstytucją, odrzucając tym samym argumenty administracji Trumpa.

Adwokaci reprezentujący podlegający Trumpowi Departament Sprawiedliwości przekonywali, że względy bezpieczeństwa narodowego przemawiają za tym, aby natychmiast wznowić wykonywanie rozporządzenia Trumpa.

Sędziowie, w tym dwoje nominowanych przez prezydentów z Partii Demokratycznej i jeden mianowany przez republikańskiego prezydenta George’a W. Busha, byli odmiennego zdania. W 29-stronicowym orzeczeniu ocenili, że argumentacja adwokatów reprezentujących Biały Dom "godzi w podstawowe zasady konstytucyjnej demokracji USA".

Federalny Sąd Apelacyjny w San Francisco ma opinię najbardziej lewicowego w strukturze sądownictwa federalnego – pogląd taki przedstawił w czwartek m.in. były minister edukacji William Benett w swej wypowiedzi dla telewizji Fox News.

Czwartkowe orzeczenie Sądu Apelacyjnego zostało przyjęte jednomyślnie, co zdaniem ekspertów dodatkowo pogłębia rozmiary porażki prezydenta Donalda Trumpa.

On sam zgoła odmiennie ocenił sytuację. – Jest to po prostu decyzja, która zapadła, ale to my ostatecznie wygramy sprawę – powiedział. W jego opinii decyzja Sądu Apelacyjnego w San Francisco "ma charakter polityczny". Prezydent wyraził taką opinię podczas krótkiej rozmowy z dziennikarzami zgromadzonymi przed biurem rzecznika Białego Domu po ogłoszeniu wyroku. – Zobaczymy się z nimi [sędziami – PAP] w sądzie – dodał.

Rzeczniczka Departamentu Sprawiedliwości i prokuratury generalnej powiedziała bezpośrednio po ogłoszeniu decyzji, że resort już "analizuje werdykt ws. dekretu o tymczasowym zawieszeniu imigracji i rozważa dostępne opcje" – podała agencja Reutera.

Wcześniej, w reakcji na czwartkową decyzję Federalnego Sądu Apelacyjnego w San Francisco, który uznał, że dekret z 27 stycznia jest niezgodny z Konstytucją, a Biały Dom nie przedstawił wystarczających dowodów na to, że nowe regulacje były podyktowane wyłącznie względami bezpieczeństwa narodowego i były wolne od zamiaru dyskryminacji obywateli z siedmiu krajów muzułmańskich, których wizy miały być unieważnione, prezydent Donald Trump napisał na Twitterze, używając przy tym wyłącznie wielkich liter: "DO ZOBACZENIA W SĄDZIE. STAWKĄ JEST BEZPIECZEŃSTWO NASZEGO KRAJU".

 

 

Prezydent skierował swój wpis do trójki sędziów Federalnego Sądu Apelacyjnego w San Francisco. Nie musiał czekać długo na odpowiedź. Jey Inslee, gubernator stanu Washington, który zaskarżył dekret o tymczasowym ograniczeniu imigracji w okręgowym sądzie federalnym w Seattle, napisał kilka minut później na Twitterze: "Panie Prezydencie, widzieliśmy się już w sądzie i pokonaliśmy Pana".

Dekret prezydenta Trumpa wydany 27 stycznia, w tydzień po zaprzysiężeniu, przewidywał bezterminowe wstrzymanie imigracji z Syrii oraz tymczasowe wstrzymanie imigracji z siedmiu państw zamieszkiwanych przez muzułmańską większość. Nowe regulacje zostały wprowadzone pośpiesznie, bez konsultacji z Kongresem oraz szefami resortów odpowiedzialnych za jego wykonanie. Przyznał to pośrednio sam Donald Trump.

W rezultacie, rozporządzenie dotyczące obywateli siedmiu państw muzułmańskich, w tym również osób, które już otrzymały wizy wjazdowe do USA, spowodowało chaos, wywołując falę demonstracji i przynajmniej 40 pozwów oraz petycji złożonych w amerykańskich sądach różnych instancji.

– Decyzja Sądu Apelacyjnego w San Francisco jest ważną, ale nie decydującą bitwą w wojnie Donalda Trumpa ze zdominowanym przez Demokratów systemem amerykańskich sądów – uważa ekspert telewizji Fox News i przedstawiciel think tanku American Enterprise Institute, Marc Thiessen.

Demokraci będą teraz przenosić swą obstrukcyjną taktykę do sądów – powiedział Thiessen, w przeszłości doradca ministra obrony Donalda Rumsfelda w wypowiedzi dla Fox News.

Zdaniem ekspertów w dziedzinie prawa prezydent Trump może się teraz zwrócić do sądu niższej instancji o ponowne rozpatrzenie sprawy albo odwołać się do Sądu Najwyższego.

Jednak nawet w Sądzie Najwyższym jednoznaczne rozstrzygnięcie tego sporu nie jest zapewnione. Od roku po śmierci konserwatywnego sędziego Antonina Scalii, Sąd Najwyższy obraduje w niepełnym składzie. Utrzymuje się w nim bardzo chwiejna równowaga pomiędzy konserwatywnymi a lewicowymi sędziami. Taki układ sił powoduje, że często zespół sędziów nie jest w stanie wydać jednoznacznej opinii i sprawa kończy się remisem. Donald Trump dopiero niedawno mianował swojego kandydata, sędziego Neila Gorsucha na miejsce pozostawione przez sędziego Scalię. W przypadku remisu, wyrok Sądu Apelacyjnego byłby utrzymany w mocy.

Prezydent Donald Trump może też jeszcze skorzystać z rady senatora Charlesa Schumera ze stanu Nowy Jork – przywódcy demokratycznej mniejszości w Senacie – i po konsultacjach z Kongresem przedstawić projekt nowego rozporządzenia.

Jednak szanse, że prezydent Trump – mający opinię zapalczywego i nieprzejednanego - skorzysta z tego rozwiązania, są – zdaniem jego otoczenia – raczej nikłe.

Z Waszyngtonu Tadeusz Zachurski (PAP)

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter