Dyrektorzy szkół z certyfikatem „Szkoła Przyjazna Rodzinie”
Pierwsze certyfikaty otrzymało 19 szkół i jedno przedszkole z powiatu wołomińskiego. Uroczystość odbyła się 25 marca w Zespole Szkół im. Prezydenta Ignacego Mościckiego w Zielonce. – Chcemy upowszechniać programy promujące życie w rodzinie, dotyczące wychowania dzieci zgodnego z tradycyjnym modelem rodziny, promować normalną rodzinę – mówił wtedy starosta wołomiński Piotr Uściński.
Szkoły przystępujące do programu zobowiązały się realizować w ciągu roku szkolnego przynajmniej trzy warsztaty dla uczniów, rodziców i nauczycieli. Zobowiązały się także, że nie będą umożliwiać wprowadzenia programów z treściami szkodliwymi dla dzieci, promujących wczesną edukację seksualną, kwestionujących biologiczną i kulturową stabilność ról płciowych kobiet i mężczyzn oraz głoszących odrębność płci społecznej i kulturowej od płci biologicznej. Chodzi przy tym szczególnie o programy prowadzone przez zewnętrzne instytucje i osoby niebędące pracownikami szkoły.
Zastraszanie szkoły
Ministerstwo Edukacji Narodowej na takie certyfikaty zareagowało błyskawicznie – jak nigdy. Jeszcze tego samego dnia minister Joanna Kluzik-Rostkowska zamieściła na stronie MEN swoją decyzję o niezwłocznej kontroli tej inicjatywy. Zleciła Mazowieckiemu Kuratorowi Oświaty wyjaśnienie, z jakich pieniędzy szkoła ma program finansować. Czy dyrektorzy, podpisując deklarację przystąpienia do programu, wiedzieli, jaki konkretnie program zaproponują uczniom? Czy rodzice zostali zapoznani z jego zasadami?– Nie słyszałem głosów sprzeciwu ani nakazów kontroli, kiedy w szkołach i przedszkolach realizowano płatne programy z treściami gender, często pod pozorami profilaktyki HIV. Dokonywało się to ewidentnie wbrew obowiązującym przepisom, bo takie zajęcia powinny być uzgadniane z rodzicami – mówi Janusz Wardak z Akademii Familijnej, mąż i ojciec ośmiorga dzieci.
Również Mazowieckie Kuratorium Oświaty wykazało się nadzwyczajną sprawnością. Już nazajutrz po nadaniu certyfikatów, 26 marca, kurator Karol Semik wysłał e-mailem pismo do szkół i zażądał wyczerpujących odpowiedzi w tym samym dniu do godz. 14 na postawione pytania. Tą samą drogą pytania otrzymało starostwo powiatowe w Wołominie oraz burmistrzowie i wójtowie z terenu powiatu wołomińskiego, którym podlegają szkoły biorące udział w programie „Szkoła Przyjazna Rodzinie”.
|
Pogląd starosty potwierdza opinia Instytutu na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris. W specjalnym oświadczeniu Ordo Iuris czytamy, że próba finansowego kontrolowania inicjatywy jest przekroczeniem prawa przez MEN, bo ustawa o systemie oświaty jednoznacznie rozstrzyga, że nadzór nad finansową i administracyjną działalnością szkół sprawuje organ prowadzący szkołę (art. 34a ust. 1), w tym przypadku – gmina. – Tym samym MEN oraz działający na jego polecenie Mazowiecki Kurator Oświaty swymi nielegalnymi działaniami naruszyli chronioną na mocy art. 165 ust. 2 Konstytucji zasadę samodzielności jednostek samorządu terytorialnego – uzasadnia Ordo Iuris.
To niejedyne nadużycie prawa i przekroczenie kompetencji, jakich według Ordo Iuris dopuścił się MEN. Do zadań kuratora należy nadzór pedagogiczny, za co odpowiada przed MEN, ale według ustawy polega on wyłącznie na: „ocenianiu stanu i warunków działalności dydaktycznej, wychowawczej i opiekuńczej szkół, placówek i nauczycieli; analizowaniu i ocenianiu efektów działalności dydaktycznej, wychowawczej i opiekuńczej oraz innej działalności statutowej szkół i placówek; udzielaniu pomocy szkołom, placówkom i nauczycielom w wykonywaniu ich zadań dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych; inspirowaniu nauczycieli do innowacji pedagogicznych, metodycznych i organizacyjnych”.